wtorek, 23 kwietnia 2013

Rozdział 7 cz II " Czasem rozmowa boli bardziej niż czyny "

Linkin Park - CASTLE OF GLASS

Spałam bardzo spokojnie, aż do drugiej w nocy , ponieważ albo jestem głodna lub chce mi się pić. Szłam powoli i cichutko , aby nikogo nie obudzić. Po długiej drodze dotarłam do pomieszczenia zwanego kuchnią. Nie miałam bladego pojęcia, dlaczego paliło się światło . Pierwszą moją myślą , był Niall. Ale to nie był on. Na kuchennej wyspie siedział chłopak z burzą loków na głowie. Najwyraźniej nad czymś myślał. Chcąc uniknąć jakichkolwiek konwersacji , wzięłam butelkę wody z lodówki i po cichutku szłam w stronę drzwi.
- Jak długo znasz się z Kamelą? - usłyszałam głos chłopaka za swoimi plecami. Mój plan diabli wzięli. Poczułam ukłucie w sercu . Nigdy nie pomyślałabym , że ktoś mnie może o to zapytać.
- Ile ją znam ? Nie wiem . Plus minus 7 -8 lat. A co?
- A ile o niej wiesz ? - butelka zimnej wody momentalnie wyślizgnęła mi się z ręki. Jakie przywileje dostał , aby mnie o to pytać. Nawet nie zwrócił uwagę na moje pytanie.
- Sześć dni temu powiedziałabym , że wiem o niej więcej , niż sama wie o sobie. Że nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć.
- A teraz ? - ciekawość chłopaka mnie dobijała. Jak można być tak bezczelnym . Zacisnęłam pięść tak mocno , że kostki od razu mi pobielały. Krew buzowała we mnie. Gdybym  mogła zabijać wzrokiem , Styles już dawno leżałby martwy na ziemi.
- A teraz ? Jest mi obojętna. Nic o niej nie wiem . Jest nic nie znaczącą w moim życiu zdzirą. 2 lata temu wyjechała z Warszawy , w tedy kiedy najbardziej jej potrzebowałam.  A jak się teraz dowiaduje to miała tu piękne życie . A ty ? - mówiłam o niej tak lekceważącą , że aż samą siebie zdziwiłam. Ale słowa płynęły prosto z serca. Chłopak znieruchomiał
- Co ja ? - chyba się wybudził , ale mózg nie działa mu najlepiej
- No ile ją znasz i co o niej wiesz ?
- 2 lata , 3 miesiące , 2 dni , 2 godziny i 20 minut. A co o niej wiem ? Wiem tyle ,że ją kocham. Jest dla mnie najważniejsza . Że jest miła , dobra , kochana, czasami bezczelna, rozkapryszona , że gdy się złości to marszczy nos , a do jej oczu napływają łzy. Znam jej sekrety, marzenia
- Kochasz ją jeszcze ? Przecie z nią zerwałeś -wciągnęłam się w tą rozmowę , gdzieś tam w środku mnie bardzo , ale to bardzo daleko jeszcze mi na niej zależało
- To ona zerwała ze mną  . Powiedziała , że musi przemyśleć parę spraw i wyjechała . Później na jakiejś stronie znalazłem jej z zdjęcia z Cody' m Simpsonem  -Harry uderzył pięścią w stół - Wiesz jak ja się czułem? Nie, nie wiesz . Nikt nie wie.  Najgorsze jest to , że ja nawet do niej nie zadzwoniłem, bo chciałem aby była szczęśliwa, a z nim właśnie taka była. Nie mogłem jej tego zabronić. A jak się poznałyście
- W czwartej klasie . Moja dawna szkoła spłonęła . Musiałam się przenieść . Trafiłam do klasy z nią . Od razu się polubiłyśmy . Odepchnęłam dawną przyjaciółkę dla niej. Z tamtą w ogóle się nie widywałam . Liczyła się Kamela. A teraz tego tak żałuję . Tęsknie tak bardzo za Tori.  A wy ?
- W kawiarnie . Byłem z Niallem i Lou , bo Horan zgłodniał , a tam były jego ulubione pączki. Czekaliśmy grzecznie w kolejce , aż zjawiła się ona. Piękna , rudowłosa dziewczyna. Co chwile spoglądaliśmy na siebie co chwila. Przede mną stał Lou i jakiś gościu . Czekałem gdy była już moja kolej , zadzwonił mój telefon. Oddaliłem się od kolejki , dając miejsce nieznajomej. Równocześnie z Niallem zamówili pączka , a pech chciał , że został ostatni. Widząc ich kłótnie , wziąłem dziewczynę za rękę i zaprosiłem na kawę do innej kawiarni. - słuchałam jego historii jak zaczarowana. To słodkie co im się przydarzyło .
- Słodkie, ale wybacz idę do siebie. Dobranoc.
- Słodkich...
_____________
Miał być ósmy , ale wyszedł za krótki , więc jest to taki bonus
Dodany szybciej , bo mam wolne. FUCK YEAH !!! Trochę krótki , ale w piątek pojawi się może dłuższy .

4 komentarze:

Szablon w całości wykonany przez Violent na zlecenie Memory na bloga http://zycie-jest-dziwne.blogspot.com/ . Prawa autorskie zastrzeżone