poniedziałek, 25 lutego 2013

Rozdział 1. Pretend it's OK

Pretend it's OK - włącz 



Kolejny dzień , kolejna godzina , minuta, sekunda w  tym okropnym miejscu. Nikt nie ma pojęcia, jak to jest mieć 17 lat i nadal być w domu dziecka. Nikt Cię nie chce , bo po co?
Walą te małe bachory . Jak masz 15 lat , to są małe szanse , że ktoś Cię zaadoptuje. 

 „Chyba nigdy nikogo nie odrzuciłam naprawdę.Po prostu ludzie pozostawali gdzieś poza mną i tyle”   - Julio Cortázar

Dłużej tego nie wytrzymam . Nie mam siły , nie dam rady , nie dziś , nie teraz. Spokojnie , nie chcę się zabić. Myśli samobójcze towarzyszyły mi kiedyś, ale byłam za słaba , nie potrafiłam 

"Jeśli ktoś nie popełnia samobójstwa, nie znaczy, że wybrał życie. On tylko nie potrafi się zabić."- Ryūnosuke Akutagawa

Bałam się? Może , ale czego , bólu czy śmierci ?

Ludzie bardziej obawiają się śmierci niż bólu. To dziwne, że odczuwają lęk przed śmiercią. Życie rani bardziej niż ból. Jim Morrison

Teraz pewnie zastanawiacie się, jak można bać się śmierci? Można , wierzcie mi. Jak wtedy , kiedy wykryli u mnie białaczkę. To był ból dla moich rodziców. Chora sześciolatka z minimalną szansą na przeżycie . Ale dałam radę. Jestem tu żyję, ale tylko fizycznie . Psychicznie czuję się , jakbym umarłam. Teraz wolałabym pójść spać i się nie obudzić. Ale nie mogę ich zawieść . Czuję , że są przy mnie , tylko dla nich tak praktycznie „żyję” , chociaż wolałabym być teraz z nimi .

Żyjemy tak jak śnimy - samotnie. Joseph Conrad

Nie jestem już tą samą dziewczyną . Zamknęłam się w sobie. Przez pierwsze miesiące tylko płakałam . Hektolitry łez smutku i rozpaczy ciekło po moich policzkach . Po pewnym czasie zebrałam się w sobie . Postanowiłam , że już nigdy nie będę płakać . Nie dałam rady . Po tygodniu znowu zaczęłam płakać , tym razem przez koleżanki , które mi dokuczały. W radiu usłyszałam piosenkę Justina Bieber'a "Never say never "

"Trafiłeś w sedno Bieber " - pomyślałam











środa, 13 lutego 2013

Prolog



  Maja - siedemnastoletnia dziewczyna , która przeżyła więcej niż nie jede ndorosły.Niegdyś uśmiechnięta , miła nastolatka ciesząca się życiem. Jej życie było , można by rzec , że było idealne . Kochający rodzice , przytulny dom , przyjaciółka od przedszkola . Nie sprawiała żadnych problemów , wzorowa uczennica. Znała 4 języki. Piętnastoletnia Majka nigdy nie pomyślałaby , że będzie musiała pochować tak szybko swoich rodziców. Przez pijanego kierowce tira , który wjechał w jej opiekunów. To boli. Straciła dwie najbliższe jej osoby. Rodzina odwróciła się od nich jakieś 15 lat temu. Wyjechali z ciepłego L.A. tutaj , do Warszawy . Nikt nie pomyślałby, że ze słodkiej dziewczyny zamieni się w pesymistyczną nastolatkę.Dziewczyna trafiła do domu dziecka . Była pośmiewiskiem , ze względu na wiek . W nikim nie miała oparcia, oprócz jej przyjaciółki - Kameli. Tylko dla niej miała chęć żyć.

Życie pojęcie nie do zdefiniowania
Czy życie to dar , czy raczej z najgorszych koszmarów ?
Czy boimy się go bardziej niż śmierci lub różnych fobii ?
A może to życie jest fobią ?
" Życie jest tylko stratą czasu " - Joshep Conrad
Czy aby na pewno ?Czy powinniśmy cieszyć się każdą chwilą? Nawet tą najgorszą ?
Jeszcze parę lat temu pomyślałabym , że tak , że życie ta dar . Że to najwspanialsze co mogło nas spotkać. 
Czy " życie niemal na pewno ma sens " ? Czy Albert Einstein miał rację ?



Szablon w całości wykonany przez Violent na zlecenie Memory na bloga http://zycie-jest-dziwne.blogspot.com/ . Prawa autorskie zastrzeżone